Deszcz, śnieg, trzynaście stopni i nostalgia
No i się porobiło. Zima. Śnieg na Gran Canarii, śnieg na Teneryfie, śnieg na La Palmie i nawet sypnęło co nieco na Lanzarote. Dużo, bardzo dużo deszczu. Trzynaście stopni na wybrzeżu, zimny wiatr znad oceanu i grad na plaży w Las Palmas. A w górach to jeszcze, jeszcze zimniej.
Góry Gran Canarii wyglądają obecnie tak:
Pozamykano drogi: na El Teide na Teneryfie, na Pico de las Nieves na Gran Canarii i na Roque de los Muchachos na La Palmie. Tubylcy nie bardzo potrafią prowadzić po zaśnieżonej nawierzchni, a opony zimowe nie istnieją. Więcej zdjęć zaśnieżonych gór kanaryjskich znajdziecie tu.
Podczas gdy w górach śnieg, na wybrzeżach chłodno. I często deszczowo. Dziś rano obudził mnie dźwięk ulewy i zobaczyłam to:
Choć zazwyczaj widuję to:
Zimno, ciemno, smutek i nostalgia. Nie myślałam, że kiedyś przyjdzie mi coś takiego do głowy, gdy jestem na Wyspach Kanaryjskich, ale dziś przyszło. Przyszło do głowy i się pomyślało, że tęsknię za słońcem. Pokazuje się dziś od czasu do czasu i zaraz znika. Według prognoz pogody ta zima będzie nam towarzyszyć przez cały tydzień. I to jest bardzo długa zima. Wygląda to jak wyjątkowo zimny polski maj. W ramach tęsknoty za słońcem odpaliłam więc dzisiaj zdjęcia z plaż Tajlandii. Naprawdę nie sądziłam, że kiedyś do czegoś takiego dojdzie.
I czasem nawet miewamy zimową depresję.
10 thoughts on “Deszcz, śnieg, trzynaście stopni i nostalgia”
W okolicach La Pared.padal nawet grad. A w u nas w Tarajalejo zimno i deszczowo:) pozdrawiam.Anna
Wow, grad w La Pared nie zdarza się często. Pozdrawiam 🙂
Wszyscy narzekają.. a nikt nie myśli o tym ze śnieg na wyspach daje nam wodę.. kilkadziesiąt lat temu kiedy przez dwa lata z rzędu nie było śniegu miała miejsce masowa imigracja z wysp.. jak nie będzie wody to i na wakacje tu nie przyjedziecie.
Miałaś chyba na myśli emigrację z wysp. Ale rzeczywiście deszcz i śnieg jest bardzo potrzebny, wręcz niezbędny od czasu do czasu, szczególnie w tak ciepłym miejscu jak Wyspy Kanaryjskie. Pocieszcie się faktem, że my w Europie północnej tęsknimy za słońcem przez pół roku. Pozdrawiam
No tej wody z deszczu i śniegu dla ludzi to raczej nie wystarczy. Za mało i za rzadko jednak pada. I tak Kanaryjczycy będą nadal odsalać wodę z oceanu. Ale dla roślin super. I fajnie jak niektóre miejsca robią się bardziej zielone. 🙂
W tym roku pogoda plata figle. W Polsce wiosna w srodku zimy a tu na poludniu Austrii dzisiaj 10C powyzej zera. Biedni ci, ktorzy teraz akurat spedzaja urlop na Wyspach Kanaryjskich
chcieli pewnie troche slonca zatankowac, a tu taka niespodzianka 🙁
W Austrii w styczniu i lutym dziesięć stopni na plusie? Wow! Mam nadzieję, że to nie stanie się jakaś stała tendencja, bo gdzie my będziemy na narty jeździć. 🙂
Ja właśnie w trakcie wypoczynku na Fuerteventurze. Jestem tu po raz trzeci i rzeczywiście pogoda bardzo zaskoczyła 😀 Pomimo kapryśnej aury pobyt na wyspie sprawia mi wiele radochy 🙂 W kolejnym tygodniu plan na zwiedzanie Lanzarote 🙂
Pozdrawiam i gratuluję świetnego bloga 🙂
Dziękuję! Udanego zwiedzania Lanzarote. Zresztą nie mogłoby być inaczej, bo to przepiękna wyspa. 🙂
O proszę… Byłem w drugiej połowie lutego na Teneryfie przez 6 dni i na wybrzeżu miałem 20-26 stopni i w ciągu tych 6 dni padało przez 2-3 godziny w nocy, a tak to prawie ciągle słońce i tylko czasami niegroźne chmury. Można powiedzieć, że przyfarciłem 😉 wróciłem do Polski opalony po tym pobycie w lutym. Jak widać nawet w raju pojawiają się anomalie pogodowe 🙂